Dzieci i ich magiczne zdolności

Dzieci i ich magiczne zdolności

Nie ma chyba stworzenia bardziej magicznego niż dziecko. Jest ono niesamowitą istotką i posiada ogromne pokłady, które często są zaprzepaszczane.
To, co teraz my musimy wyćwiczyć, np. wizualizację, świetny kontakt z uosobiona przyroda, itp. – to u dziecka naturalne zdolności.

Dziecko całkowicie inaczej postrzega świat. Całkiem inaczej też na niego oddziałuje.
Za pomocą wyobraźni i siły myśli potrafi na przykład stwarzać niewidzialnych przyjaciół, którzy podlegają jego woli, mało tego służą mu do przelewania swoich negatywnych i niezrozumiałych emocji, a także nie aprobowanych społecznie uczynków, przez co dziecko ma szansę nie tylko czuć się bezpieczniej, pewniej, ale także lepiej rozumieć siebie i świat.

Mam nadzieje, że ten dział przyda się wszystkim zajmującym się Magią matkom i ojcom, zarówno tym obecnym jak i przyszłym.

Ma on na celu ukazanie dziecka i jego rozwoju ze zwróceniem szczególnej uwagi na cechy, które mu się mogą przydać, jeśli pójdzie waszym śladem, jeśli zdecyduje się być Magiem.
Może też pomóc Wam samym w zrozumieniu swojego dzieciństwa i zaakceptowaniu jego ujemnych stron, co na pewno przyczyni się do polepszenia stanu psychicznego wielu z Was, a także w wyzbyciu się pewnych ograniczeń mających swe źródło gdzieś dużo wcześniej. Pamiętaj, że tylko szczęśliwy rodzic może wychować szczęśliwe dziecko.

Moim podstawowym celem jest wskazanie w dzieciństwie tych momentów, których nie można przegapić ze względu na pewne niesamowite właściwości, zastanowić się, kiedy i jak rozwijać w dziecku cechy, których może potem potrzebować, pomóc mu wydobyć ukryte właściwości człowieka, tj. „piękno, wolność, radość, życie, swobodny rozwój i ekspresję” – Czyli jednym słowem pomóc wszystkim wychowującym małe istotki w wydobyciu najbardziej magicznych ich stron, pomóc w wyborze odpowiedniego sposobu wychowania dziecka.

Co powinno cechować osobę zajmującą się Magią? Tu zdania są podzielone, jednak ogólny obraz jest dość spójny.
Okazuje się, że u Maga ceni się umiejętności samodoskonalenia, samokształcenia, samokontroli i samooceny. Jednym słowem Mag musi być bardzo samodzielny i posiadać dużą dyscyplinę wewnętrzną. Musi znać siebie; zarówno swoje możliwości, jak i ograniczenia. Powinien być zdrowy i silny psychicznie, wytrwały i zdecydowany, ale również otwarty, empatyczny, szczery, uczciwy. Wiele osób podkreśla także wagę koncentracji.

Niezwykle ważne jest, poza rozwijaniem powyższych cech, umożliwienie dziecku wszechstronnego, jak najpełniejszego rozwoju, zgodnego z jego zainteresowaniami i potrzebami, szczególne skupienie się na odpowiednim rozwijaniu wyobraźni dziecięcej, kształtowanie zainteresowania otaczającym nas światem i postawy badawczej, pozytywnego nastawienia i kontaktu z przyroda, szacunku dla wszystkiego co żyje. Nie bez znaczenia jest również umiejętność komunikowania się, zarówno werbalnego jak i niewerbalnego, twórczego myślenia, działania i rozwiązywania problemów. Sednem sprawy jest jednak stworzenie takiej atmosfery, w której dziecko będzie mogło ukształtować wysoką i jednocześnie adekwatna do rzeczywistości samoocenę, dzięki której będzie mogło poczuć, jak wielki wpływ ma na to, co się wokół niego dzieje, że jest sprawcą.

Jak widać po tej małej próbce cech (wielu z Was z pewnością dołożyłoby tu jeszcze coś od siebie) wcale nie jest łatwo zostać dobrym Magiem, szczególnie, jeśli te właściwości i umiejętności trzeba w sobie wyrabiać np. w wieku 20. lat.
Stworzenie dziecku odpowiednich warunków do rozwoju może mu znacznie ułatwić późniejszą „magiczną karierę”.

To na co nie mamy wpływu to karma. Niektórzy twierdzą, że jeśli ktoś ma być Magiem to będzie, a jak nie to nie. Są też tacy, którzy uważają, że Magiem może być każdy, że magia jest zapomnianą nauką i każdy może w sobie odnaleźć i odbudować stracone wcześniej umiejętności. Z kwestia tą pozostawiam was samych. O jednym należy jednak pamiętać: Twoje dziecko nie musi chcieć się tym zajmować, może mieć całkiem inną wizję świata, inną ścieżkę życiową, może zostać księdzem albo siostra zakonną i nic z tym nie zrobisz. Możesz tylko zaakceptować taki stan rzeczy, kochać swoje dziecko i cenić je za to, że postępuje zgodnie ze swoja wolą.

Nie chcę aby do artykułów moich podchodzono bezkrytycznie – wręcz przeciwnie. Krytyka będzie tu bardzo cenna, szczególnie, jeśli ktoś wypróbuje coś w praktyce.

Kolejne artykuły będą dotyczyły albo konkretnego zagadnienia, np. rozwoju wyobraźni, albo też kolejnych etapów rozwoju dziecka. Myślę, że to ułatwi znalezienie tego, co właśnie potrzebne. Fakt faktem najlepiej przeczytać wszystko. Postaram się pisać tylko to, co ciekawe i potrzebne.

Życzę miłego czytania i sukcesów wychowawczych!