Netflix zrewolucjonizował sposób, w jaki oglądamy filmy i seriale. Nie ma co się zatem dziwić, że coraz więcej Polaków sięga po usługi tej platformy. Powodem tego jest nie tylko wygoda oraz niewielki koszt miesięcznej subskrypcji, ale też duża liczba regularnie dodawanych nowości. Znajdziemy wśród nich zarówno najpopularniejsze filmy i seriale wykupione przez platformę w ramach licencji, jak i oryginalne produkcje w całości sfinansowane przez Netflix. Na jakie nowości dostępne na platformie warto zwrócić uwagę?
Armia umarłych – wystrzałowy blockbuster od Zacka Snydera
Jedną z najgłośniejszych nowości na Netflixie jest “Armia umarłych”, czyli wyreżyserowany przez Zacka Snydera (“300”, “Liga Sprawiedliwości”), wysokobudżetowy blockbuster opowiadający o apokalipsie zombie… Oczywiście na wesoło! Film jest dość długi, bo trwa ponad dwie i pół godziny, a pod względem konwencji stanowi połączenie komedii, filmu katastroficznego i heist movie. Główni bohaterowie muszą zakraść się do Las Vegas opanowanego przez krwiożerczych nieumarłych i zdobyć pewne cenne przedmioty, za które otrzymają prawdziwą fortunę. Jeżeli misja się nie powiedzie, czekają ich straszliwe konsekwencje… “Armia umarłych” nie jest może zbyt inteligentnym czy dobrym filmem, ale jest idealna na długie, letnie wieczory i sprawdzi się dla widzów spragnionych krwawej rozrywki.
Co widać i słychać – horror od Netflixa z gwiazdorską obsadą
Kolejną popularną nowością od Netflixa jest horror “Co widać i słychać” z Amandą Seyfried w roli głównej. Film opowiada o młodej parze – wykładowcy akademickim i konserwatorce zabytków – która wprowadza się na amerykańską prowincję. Okazuje się, że w kupionym przez nich domu straszy, a motywacje stojące za duchami wcale nie są tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać… Horror jest bardzo dobrze nakręcony i wyróżnia się przede wszystkim ciekawym klimatem oraz bardzo dobrą grą głównej bohaterki. Co prawda powolne tempo może okazać się zabójcze dla części widzów, ale warto dać szansę “Co widać i słychać”, szczególnie jeżeli przepada się za kinem grozy, które kryje w sobie drugie oraz trzecie dno.
Ucieczka z Nowego Jorku – klasyk ery VHS
Wśród licencjonowanych produkcji dostępnych na Netflixie pojawiła się niedawno “Ucieczka z Nowego Jorku”, czyli prawdziwy klasyk ery VHS w reżyserii Johna Carpentera. Główny bohater filmu grany przez Kurta Russela zostaje wysłany do Nowego Jorku z misją ratunkową. Jego celem jest odzyskanie amerykańskiego prezydenta, którego samolot rozbił się na Manhattanie, ale wyspa ta nie jest już taka jak dawniej. Znajduje się na niej ogromne więzienie dla najniebezpieczniejszych kryminalistów, a Nowy Jork jest zniszczony i przerażający. Film wyróżnia się doskonałym klimatem, który jest składową świetnej muzyki Carpentera oraz równie dobrych zdjęć. Fabuła “Ucieczki z Nowego Jorku” jest co prawda prosta jak but, ale jakże angażująca!
Doktor Sen – filmowa kontynuacja Lśnienia
“Lśnienie” Kubricka bywa nazywane najlepszym horrorem, jaki kiedykolwiek nakręcono. Trudno polemizować z taką opinią, a na Netflixie pojawił się niedawno “Doktor Sen”, czyli filmowa kontynuacja historii opartej na powieściach Stephena Kinga. Film wyszedł w 2019 roku i okazał się sukcesem, a Netflix wykupił do niego licencję. Sam film jest dość długi i nie straszy tak jak “Lśnienie”, ale wciąż stanowi ciekawą kontynuację filmu Kubricka z zaskakująco udanymi głównymi bohaterami oraz antagonistami. Miłośnicy kina grozy oraz prozy Stephena Kinga będą bawić się wyśmienicie!